W sprawie radnego Sencerka to mam trochę inne zdanie niż "kano". Otóż podczas glosowania nad absolutorium radny był na sali i w ogóle nie zagłosował - co w tym przypadku  oznacza, że nie zagłosował za tym absolutorium. Konsekwencją jego postawy anty Wieczorkowej była ostra reprymenda, jaką otrzymał na korytarzu od posła hokeisty.

Większość radnych pełni tę funkcję tylko dzięki partyjnej legitymacji.
Gdyby nie szyld partyjny pozostaliby nadal anonimowi.

Koalicyjni radni odpowiadający za Zgierz
- Klub Sokoła (Jerzy Sokół, Elżbieta Krzewina, Krzysztof Wężyk, Grzegorz Maciński, Ewa Steglińska-Maciak),
- Sojuszu Lewicy Demokratycznej (Jarosław Komorowski, Zbigniew Zapart),
- Polskiego Stronnictwa Ludowego (Stefan Pelikan, Stanisław Skupiński),
- Prawa i Sprawiedliwości (Michał Pilarski, Marek Sencerek, Mirosław Gajda, Teresa Makowczyńska-Grzelak, Mariusz Forfecki)
oraz radna Justyna Zielińska (nie)zależna

wyrażą zgodę na większe zadłużenie miasta.

Sencerek jest jedynym radnym z PiS, który wygłasz własne poględy.
Pozostali, albo nie mówią nic, albo to co nakazał im Radoslaw Gajda  vel Młynarz ze Zgierza

Ale bezradni Grzelak-Makowczyńska i Forfecki wraz ze stetryczałym M. Gajdą naciskom ulegają i tak jak trzeba przytakują. PiS trzyma się mocno ...  Matuszewskiego.

Od pewnego czasu radny Sencerek zbuntował się przeciw dyktatowi Gajdy i jego popleczników. W kluczowych głosowaniach ma odmienne zdanie niż Młynarz ze Zgierza lub nie bierze udziału w głosowaniu.

Wspomniani radnui Sokół i Węzyk dyzur w kawiarni pełnili tylko na potrzeby TV Centrum.
Sokołowi nie chce się specjalnie przyjeżdzać z Kęblin, szcególnie, że browarowa pokusa za bufetem, a trzeba jakoś wrócić do domu w lesie.
Natomiast Wężyk tak jest zaapsorbowany zarabianiem "kasy" na MOSiR, że nie ma czasu na przesiadywanie w kawiarniach.

Moniko kolejny raz muszę przyznaź Ci rację.
Sokól w Kęblinach rozpoczął kampanię wyborczą.
Ubiegać zamierza się o stanowisko miejscowego sołtysa.