Zgierz - wydarzenia, komentarze, opinie
Gość
W odpowiedzi echo - który stwierdził: „Zatrudniani są ludzie z odpowiednimi kwalifikacjami” - podaję zatem listę „fachowców” przyjętych przez Wieczorkową i aktualnie pracujących w urzędzie:
1. Bando Danuta – koleżanka dyscyplinarnie zwolniona z Sanepidu
2. Baszczyński Bartosz – syn zastępcy komendanta WKU w Łodzi
3. Bieliński Robert – syn znajomego ginekologa
4. Borysewicz Emilia – córka fryzjerki
5. Cylke Kinga - ?
6. Durasik Michał - ?
7. Dzierbicka Izabela – córka właściciela szwalni, u którego ubiera się Wieczorkowa
8. Gabryelczyk Jolanta- córka koleżanki/rodzina
9. Gajewski Bartosz – zaangażowany w kampanię
10. Gałamon Józef – transfer z Głowna (z polecenia Kapusty)
11. Gołek Agnieszka – przyszła synowa radnego Skupińskiego (PSL)
12. Kaftan Rafał – transfer ze Starostwa (PiS)
13. Kaleta Ewa – koleżanka, szwaczka
14. Kapusta Bogumiła – z PiS
15. Kowalczyk-Bartczak Karolina – koleżanka Lefik-Babiasz
16. Królewiak Paweł – transfer z PUP w Zgierzu (z polecenia Macińskiego)
17. Krusińska Marzena - ?
18. Lefik-Babiasz Ewa – koleżanka
19. Łuszczyńska Małgorzata – transfer z Urzędu Marszałkowskiego
20. Markowska Anna – PSL
21. Maśliński Karol – zaangażowany w kampanię
22. Mierzejewski Janusz - ?
23. Olszewska-Nowak – koleżanka
24. Pacyna Cyprian – syn właściciela zakładu opieki zdrowotnej „Bazylia”
25. Pawlak Anna – żona masażysty
26. Pelikan Małgorzata – synowa radnego Pelikana (PSL)
27. Rakowski Bartosz - ?
28. Sendal Katarzyna – córka kwiaciarki Wieczorkowej
29. Tałajko Maria – transfer ze Starostwa (z polecenia Kapusty)
30. Tulkowska Ilona – koleżanka ze szkoły
31. Wilczewski Maciej – sąsiad Wieczorkowej
32. Wille Ewa – żona współwłaściciela centrum rehabilitacji REH MED
33. Sikorska Lidia - ?
34. Strzelecka Anna -?
35. Zgierski Tomasz – zaangażowany w kampanię
Gość
Jo dziwi mnie, że nie wiesz kim jest Kinga Cylke.
To zona byłego radnego powiatowego z LPR Krzysztofa a zarazem synowa bylego radnego miejskiego z LPR Marka Cylke.
Te persony w okresie prezydentury Karola Maślińskiego "dzieliły i rzadziły w Zgierzu" pod hasłem "Bóg tak chciał".
Gość
Zatrudnionych przez Wieczorkową można podzielić na kilka grup:
- najliczniejszą stanowią koleżanki oraz koleżanki koleżanek i sąsiedzi. Doszło do tak kuriozalnej sytuacji, że Wieczorkowej nie przeszkadza nawet fakt dyscyplinarnego zwolenienia pracownika z powodów finansowych. Podobno w przypadku pani nr1 sprawa jest bardzo poważna.
- drugą grupę stanowią dzieci/krewni szwaczek, fryzjerek, masażystów, rehabilitantów i kwiaciarek. Swoją drogą, miło wiedzieć, że nieprzyjemna w obejściu p. Sendal nie jest pochodzenia szlacheckiego. Jej zachowanie, sposób odnoszenia się do pracowników UMZ są jednak iście dworskie, stąd moje zdziwienie. Na obronę napiszę jednak, że jako nieliczna z listy ma wykształcenie zgodne ze stanowiskiem (kierunek związany z mediami, może dziennikarstwo) i wypełnia swoje obowiązki rzetelnie.
-trzecia grupa to spadochroniarze z różnych instytucji, w których raczej by sobie nie poradzili ze względu na takie a nie inne wykształcenie/brak czy walory osobnicze, a u Wieczorkowej brylują i czują się bardzo pewnie.
-czwartą grupę można określić jako Wydział Lekarski UMZ - rozrzut jest spory od rehabilitacji, po ginekologię. A ja zapytam nieśmiało: gdzie w urzędzie jest psychiatra?
Piąta i ostatnia kategoria to z kolei znani wszystkim Zgierski i Gajewski - panowie od niczego, ale jeżeli spojrzeć na materiały promocyjne z kampanii wyb. z cyklu Wieczorek w Zgierzu, to okaże się, że mają jedną niezaprzeczalną umiejętność. Potrafią perfekcyjnie trzymać parasole. Panowie, marnujecie się. Biuro Ochrony Rządu na was czeka!
Wnioski są oczywiście bardzo smutne.
Po pierwsze. Za kadencji Wieczorkowej zatrudniani są przede wszystkim jej znajomi, sąsiedzi, kwiaciarki, fryzjerki, ginekolodzy... A gdzie miejsce na osoby z doświadczenie w administracji samorządowej, znające języki, mające choć minimalne pojęcie o zarządzaniu miastem?
Po drugie: Iwonie Wieczorek od momentu kampanii po dziś dzień nie udało się stworzyć własnego zaplecza politycznego, skoro musi korzystać z usług ludzi o tego rodzaju "kwalifikacjach". Widocznie profesjonaliści i zgierscy działacze społeczni jak jeden mąż pokazali jej środkowy palec przewidując efekt jej pracy.
Gość
Z jednej strony to dobrze, że Iwona Wieczorek zapewnia "awans społeczny" dzieciom rzemieślników.
Ale niedobrze, że "karierę" urzędniczą preferują dzieci lekarzy.
Gość
Ciekawe kto podpowiedział wzorce rodem z PRL-u o umożliwieniu awansu społecznego?
Czyżby tym kimś był Młynarz ze Zgierza, którego rodzina z "nizin społecznych awansowała.
Gość
Zadłużenie Zgierza sięga 50 mln zł. Miejscy urzędnicy drżą w obawie, że zabraknie dla nich pieniędzy na pensje, a niektórzy stracą pracę.
- Ten strach jest uzasadniony, bo musimy szukać oszczędności - mówi prezydent Iwona Wieczorek.
- Będzie redukcja części wydziałów w urzędzie.
Ale nie zawsze czynnik ekonomiczny jest najważniejszy. Jeśli zwolnię zbyt wiele osób, to kto sprawnie obsłuży zgierzan?
Za DŁ z 15.10.13
Ma na myśli tych z listy 35?
Gość
Tylko 7 osób z "Listy 35" Wieczorkowa zatrudniła w UMZ w wyniku naboru:
Cylke Kinga
Gałamon Józef
Lefik-Babiasz Ewa
Królewiak Paweł
Maśliński Karol
Mierzejewski Janusz
Olszewska-Nowak Iwona
Pozostałe 28 osób zatrudniła na stanowisko pomocy administracyjnej, aby obejść ustawę o pracownikach samorządowych. Niektórzy z nich, w trybie awansu, są już urzędnikami samorządowymi.
Gość
Kłamstwo! Nie została naruszona ustawa o pracownikach samorządowych.
Gość
Jak w 2010 roku Iwona Wieczorek zatrudnila w UMZ na umowę zlecenie swego konkubenta (Andrzeja Macierzyńskiego) także wszystko teoretycznie było zgodne z prawem.
Jednak jedynym celem tego dzialania było dostarczenie kasy ojcu jej dziecka.
Gość
Zatrudnianie pracowników w urzędzie pozakonkursami jest sprzeczne z ustawą o pracownikach samorządowych.
Ale Iwona Wieczorek pragnęła upchnąć gdzieś tę "menażerię".
Wiadomo to wybitni fachowcy.
Pewien jestem, że nawet fachowiec od pałeczek perkusyjnych czyli doktor nauk ekonomicznych nie byłby w stanie wskakać w jakich diedzinach.
Gość
A co powiedziecie o córeczce Wieczorkowej?
Nadal robi jako sekretarka u Wachowicza?
Jeżeli tak, to czy nie jest to nepotyzm? (córka pracująca w spółce z udziałem miasta, której bezpośrednim nadzorcą jest Prezydent miasta)
Gość
W okresie gdy Wieczorkowa nie zgodziła się, aby nauczyciele przechodzący na emeryturę mogli dalej pracować w szkole, to w tym przypadku zrobiła jeden wyjątek - a dotyczyło to jej mamusi...
Gość
Przysłowie mówi, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Tak jest w przypadku nepotyzmu pani prezydent i jej mamusi. I.Wieczorek zatrudniała poprzednio w UMZ swego konkubenta, i podobna sytuacja miała miejsce z jej mamusią, która gdy była dyrektorem Szkoły Podstawowej w Proboszczewicach, to również zatrudniała w tej szkole swojego konkubenta na stanowisku głównego szefa od spraw technicznych. O tej sprawie swego czasu szeroko pisała jedna z gazet lokalnych.
Gość
Jako prezydent - zero osiągnięć, same wpadki i porażki
Na kanwie naukowej - prace o pałeczkach perkusyjnych i rynku muzycznym. Kiepskawo...
W życiu prywatnym - nie oceniam, ale sama p. prezydent na łamach zgierskich gazet (sic!!!) wspominała, że wciąż szuka tej prawdziwej miłości.
Jednym słowem - trzy razy NIE.
Czy zatem UMZ koniecznie trzeba traktować jako formę nagrody pocieszenia? Może pora skoncentrować się na punkcie trzecim i dać chwilę wytchnienia zgierzanom. Każdy z nas z o wiele większą radością przeczyta w gazecie wzmiankę o szczęśliwej nowej miłości byłej prezydent niż o jej pomysłach ratowania budżetu miasta.
Użytkownik
Przynajmniej jedną cechę Iwona W. ma dobrą "dba o interesy rodziny".
Offline