Zgierskie sprawy

Zgierz - wydarzenia, komentarze, opinie

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

Ogłoszenie

Posty można dodawać bez uprzedniej rejestracji. Kontakt redakcja.zsi@wp.pl

#91 2014-02-20 13:51:45

STOP

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

I sprawa się rypła...
Nienaruszalny prezes Markabu już niedługo zakończy przewożenie pasażerów zgierskiej komunikacji.
I co dalej?

 

#92 2014-02-20 13:55:18

kano

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Wieczorkowa wszystkich ruszyła! Nawet niechcący, Wachowicza.

 

#93 2014-02-20 14:58:24

j23

Użytkownik

Zarejestrowany: 2012-02-07
Posty: 261

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Kierownik MUK naraził się prezesowi MARKAB-u.
Jako wcześniej pracujący u Wachowicza "nie dopilnował" jego interesów.
Oj nie ładnie....

Offline

 

#94 2014-02-20 16:49:45

Adamwys

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Nie wiem na ile jest to decyzja Wieczorkowej o niewspieraniu jej dawnego kompana ze ZR, ale jeśli miała choć minimalny wpływ na przebieg przetargu, to po raz pierwszy napiszę BRAWO! Dobra i rozsądna decyzja!

Wpuszczenie konkurencji to bardzo dobry rozdział w historii zgierskiej komunikacji. Pierwsza jaskółka zwiastująca zmiany na lepsze! Od jakiegoś czasu pisałem na tym forum, że WRESZCIE ktoś (lokalni politycy lub podmiot zewnętrzny jak firma KrisTour) powinien utrzeć nosa temu butnemu arogantowi bez jakiegokolwiek wykształcenia i krzty kultury osobistej.

W tej kampanii wyborczej po raz pierwszy Mareczek nie odegra żadnej znaczącej roli. O jego wsparcie nikt specjalnie zabiegać nie będzie. Zamiast wożeniem ludzi (nie worków kartofli jakby pewnie chciał) niech zajmie się szkołą jazdy i odholowywaniem złomu z autostrad.



ŻEGNAMY PANIE MARKU, DZIĘKUJĄC JEDNOCZEŚNIE ZA LATA FATALNEJ KOMUNIKACJI MIEJSKIEJ! ZGIERZANIE I ŁODZIANI SOLIDARNIE.

 

#95 2014-02-21 09:50:16

Monika

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Mimo, iż cały przetarg na świadczenie usług komunikacyjnych ustawiany był pod firmę Markab, to jednak zamawiający popełnili jeden niedopuszczalny błąd. Otóż w wymogach przetargowych zapomnieli zatrzeć, że nazwisko prezesa firmy, która wygra ten przetarg  powinno zaczynać się na literę "W".

 

#96 2014-02-21 11:44:31

Adamwys

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Jestem ciekaw, co w obecnej sytuacji planuje zrobić Wachowicz... Został z kupą złomu na 4 kołach i kredytami.

Patowa sytuacja, w jakiej się znalazł, to następstwo jego zachowania - wieczne lawirowanie i przymilanie się do każdego, kto w danej chwili coś znaczy lub wygrał wybory, odwracanie się plecami do starych przegranych kompanów, niewyparzony, prostacki język + niemal boskie przekonanie o własnej nieomylności i realnej możliwości sterowania zgierskimi kukiełkami pozatrudnianymi w UMZ czy w MUK-u.   
Pamiętam jak dziś, jak chodził w grudniu 2010 i skarżył się każdemu napotkanemu na swojej drodze, że wygrana Wieczorkowej oznacza upadek miasta (tu akurat miał 100% racji), że znów będzie musiał się dogadywać z nową władzą, że nie dostanie tyle środków na komunikację, co za Sokoła, że caryca to amatorszczyzna pierwszej klasy etc.

Nie minęło pół roku, Wachowicz już pewny siebie, uśmiech od ucha do ucha jakby mu kto w czapę narobił, snuje nowe plany na przyszłość. Tym razem Wieczorkowa, jak wynika z jego wypowiedzi, to dobra gospodyni, po stokroć lepsza niż przaśny i przegrany Sokół z Kęblin (zresztą sąsiad). Od tej pory Iwonka pozwala na rozwój, sypie zaproszeniami z najlepszego papieru na wszelakie uroczystości i imprezy miejskie,  zamawia całopojazdowe reklamy na autobusach - jednym słowem życie jak w Madrycie. Za Sokoła to była co najwyżej pipidówa.
Do tego dochodzą personalne roszady korzystne dla p. Mareczka:
- ulokowanie bliskiego mu Grzegorza z Łęczycy na stanowisku wcprezydenta (p. Grzegorza zasiadał także w reprezentowanej przez Wachowicza Spółce Markab podczas pełnienia funkcji urzędnika miejskiego),
- córeczka Iwonki Wieczorek, pracująca w spółce miejskiej na stanowisku sekretareczki, przeniesiona uprzednio z innej,
- prawdziwy awans społeczny dla Adama Kacprzyckiego, szefa zgierskiego MUK-u, w założeniu lojalnego, posłusznego i milczącego  kiedy trzeba.

W tym kontekście najciekawiej wyglądają punkty 2 i 3.
Czy młoda Wieczorkówna zachowa posadkę w Markabie po takim afroncie/niedopilnowaniu ze strony mamusi?
Czy Kacprzycki odpowie za blamaż Wachowicza podczas przetargu i poleci z funkcyjnego stanowiska, czy też bardzo wzmocni swoją pozycję jako gracz próbujący wyswobodzić się z kagańca nałożonego przez Mareczka...

Tak czy inaczej, mądrych powiedzeń nigdy za wiele.
Dzisiaj i w najbliższej przyszłości dedykuję Wachowiczowie dwa z nich:
NOSIŁ WILK RAZY KILKA, PONIEŚLI I WILKA
CHYTRY DWA RAZY TRACI

Odnosząc się do ostatniego przysłowia: na przykładzie wyników przetargu na świadczenie usług przewozowych w Zgierzu jasno i wyraźnie widać, gdzie przez tyle lat była ta przysłowiowa dziura bez dna w mieście. Okazało się, że wykopali ja na Wiosny Ludów. Różnica między ofertą Wachowicza a Kris-Tourem sięgająca prawie 30 milionów złotych dobitnie punktuje pazerność i spryt biznesmena i bezradność urzędników miejskich, którzy do tej pory nie potrafili ustalić, skąd wyciekają pieniądze.

 

#97 2014-02-21 15:31:44

Megan

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Po zmniejszeniu kosztów funkcjonowania komunikacji miejskiej w Zgierz poprzez wybranie w przetargu firmy zewnętrznej, czas na zmiany także w innych miejskich spółkach.
W pierwszej kolejności należy pogonić towarzystwo, które zostało ulokowane w Wod-kan Zgierz, to automatycznie powinny zmaleć koszty działalności tej firmy a tym samym zatrzymać podwyżki wody i ścieków.
O MPGK nawet nie ma co pisać, gdyż w obecnym kształcie jest to spółka niepotrzebna.

 

#98 2014-02-23 18:40:43

LewaNoga

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-10-14
Posty: 46

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Jeszcze slowo o MARKABIE. Koniec epoki p. Marka wcale nie oznacza poprawy jakosci uslug. Firma Kris niczym szczegolnym sie nie wyroznia, poza dosc skutecznym marketingiem. Natomiast dla przyszlosci miasta cala sprawa ma ogromne znaczenie. Wiecej kasy na rozwoj, oczywiscie przy normalnym prezydencie. Ponadto, zupelnie przypadkiem, sypie sie quasimafijny uklad polityczny. Znika finansowe wsparcie dla przyszlych kandydatow na prezia, takich jak aktualna prezydentka i Jerzyk. Traci wplywy wicek G. Za chwile pokaze sie ogolny kryzys w radzie i w urzedzie. Zacznie sie szukanie winnego calej sytuacji i zrobi sie wszystko, zeby przetarg uniewaznic. Wniosek jest taki, ze najbardziej cieszy sie PIS. Gajda i jego ferajna zyskuja najwiecej. Jerzyk pewnie tez coraz blizej nich. Zszokowana Platforma milczy. Niech zyje Kris, nowa spolka miejska.

Offline

 

#99 2014-02-23 21:16:21

Adamwys

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Po raz kolejny zgadzam się z Lewą Nogą. Dobrze byłoby spotkać się kiedyś w realu i napić wspólnie soczku. Po trwających cztery lata pijackich wybrykach w ZR wódka mnie mierzi :)

Na Kris Tour należy spojrzeć dwuwymiarowo. Uważam, że jako przewoźnik wcale nie musi być lepszy niż okryty złą sławą Markab. Wiek oraz rodzaj floty sugerują wręcz, że mamy do czynienia z dobrze przeprowadzonym skokiem na przetarg. Na papierze wszystko się zgadza, jest taniej, jest nowocześniej, jest lepiej. Dane bezwzględne tego niestety nie potwierdzają. Nie widać nowoczesnych autobusów ani oznak profesjonalnego zarządzania. Są za to huczne zapowiedzi. Jest to pierwszy wymiar sprawy - funkcjonalno-organizacyjny.

Na drugi wymiar składają się relacje między polityką a biznesem.
Włodarze miasta za sprawą organizatora przetargu, jakim jest MUK oraz Wachowicz sami na siebie ukręcili bat. W tej grze wszyscy są przegrani na całej linii. Miasto w osobie marionetkowego Kacprzyckiego zaproponowało po raz pierwszy ogólnorynkowe warunki przetargu w oparciu o zasady powszechnego udziału, a Wachowicz z właściwą sobie arogancją i wybitną pewnością siebie prawdopodobnie nawet nie zapoznał się z treścią dokumentu, co sprytny biznesmen reprezentujący Kris Tour ten poważny błąd zaniechania skwapliwie wykorzystał.

Tym samym teoretycznie prosty przetarg obnażył patologiczną chorobę tego miasta - wieloaspektową pajęczynę powiązań. Wygrana Kris Touru daje nadzieję na rozbicie tego zamkniętego układu. Z polityczno-biznesowego firmamentu znika bowiem czarna dziura, jaką jest Markab - pochłaniająca co roku kolosalne pieniądze. W niebyt odchodzi również epoka Marka Wachowicza - prawdziwej zgierskiej szarej eminencji, która za sprawą swojej monopolistycznej pozycji na rynku przewozowym w mieście, potrafiła w sposób brutalny, arogancki ale mimo wszystko skuteczny akcentować znaczenie komunikacji miejskiej z punktu widzenia mieszkańców i korelację między jakością świadczonych usług (czytaj wyłożone na ten cel pieniądze z miejskiej kiesy dla Markabu) a zadowoleniem wyborców. Oczywistym jest, że im słabszy był włodarz miasta, tym szybciej rosły wpływy Wachowicza. Na tym tle szczególnie negatywnie wyróżniał się Jureczek Sokół. Za jego kadencji Wachowicz miał szczególnie wiele do powiedzenia i szczególnie wiele do zaoferowania. Przegrana prezydenta-rezydenta z Kęblin to był jak strzał w mordę dla Mareczka - drżące ręce, łamiący się głos i oczy jak talerze - te zachowania go wówczas definiowały. Do tej pory traktował bowiem Wieczorkową jak nieszkodliwego pędraka, wieczną przegraną, której nagle zamarzyła się zabawa w "kandydatkę na prezydenty" i nakręcenie paru wyborczych filmików wespół-zespół z Maślińskim na kanapie. Jednym słowem - wymarzony kontrkandydat dla Sokoła, którego nikt oprócz Tomka Zgierskiego nie traktuje poważnie - ot, taka lokalna dosyć groteskowa postać.  Niespodziewana wygrana Paździochowej była dla Wachowicza życiowym testem na lojalność, która w praktyce oznaczała całkowity i wielokrotnie podkreślany publicznie ostentacyjny odwrót od Jureczka i żałosną próbę podejścia nowego zgierskiego vipa. Warto wspomnieć, że przez długi czas Wachowicz zupełnie nie wiedział jak zaskarbić sobie łaski nowej prezydent. Pomogły mu w tym głosy "życzliwych" Iwonie osób i pogłoski o jej pewnych "słabościach" (Wachowicz ma podobne :) więc wszystko przebiegło po jego myśli). Tak właśnie zaczęły się wspólne bale i zabawy do białego rana w ZR - nomen omen lokalu należącego do kolegi Wachowicza, p. Gienia - tak jak i on aspirującego do wejścia w kręgi zgierskich elit i zrzucenia z siebie jarzma pospolitego kucharczyka. Wszystko wskazywało na to, że przez 3,5 roku plan działał perfekcyjnie i nic nie może go zburzyć: Iwonka się bawiła, Iwonka była suto karmiona, Iwonka była zadowolona. Aż tu nagle taki KRACH... Taki potężny afront ze strony carycy...  Czym sobie ten niegdysiejszy prosty kierman, a dzisiaj najważniejsza po Bogu osoba w Zgierzu zasłużyła na taką potwarz ze strony władz miasta i samej Iwonki?

ehh tyle przegrać...

Ciekaw jestem, kto teraz wyciągnie pomocną dłoń w stronę tonącego Wachowicza? Sokół, Leśniewicz, Maciński?
A może wyznawana przez Wachowicza zasada wybiórczej lojalności również i w jego przypadku znajdzie zastosowanie i tak jak on kiedyś, tak teraz WSZYSCY pozostali odwrócą się do niego plecami i zajdą wspólną więź z nowym przewoźnikiem? Panta rei!

 

#100 2014-02-24 10:23:28

LewaReka

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Drogi adamwys,

Zadajac cyniczne pytanie kto teraz bedzie wspierac Marka Wachowicza i tu wymieniajac 3 nazwiska, chyba najpierw powinienes spojrzec w lustro i to juz ograniczyloby ilosc podawanych przez Ciebie danych. Na tym forum nikt Ci raczej nie podpowie co teraz masz zrobic i jak sie zachowac. Panta rei i panta rei, ale dla Ciebie zdaje sie stoi wszystko w miejscu. I ciagle bedac odsuwanym i przysuwanym do wladzy jakos kiepsko sobie z tym radzisz.

Jezeli juz przyznajesz sie do wspolnych wybrykow w Zlotej Rybce, w towarzystwie obecnych czy bylych wladz miasta, to co Ty wiesz o lojalnosci? Po prostu - wiesz to co inni wiedza, ze ani Wieczorkowa ani Sokol wyborow nie wygraja, bo ostatnie 8 lat w naszym miescie niewiele poprawilo niestety. I uciekasz jak szczur z tonacego okretu tam gdzie cos sie zadzieje. Ale Ty tez swego czasu trzymales sie stolka, a to w umz to w powiecie i poza skrecaniem tabliczek ze swoim nazwiskiem oraz zabieraniem list obecnosci o 8:01 niewiele dokonales lub wrecz nic. Konotacje "u gory" zapewnily Ci cieply stoleczek raz tu, raz tam. Na biede narzekac nie mozesz.

Co do samej spolki Markab to przykrosc ogromna, i tu nie nalezy sie naigrywac i podsmiechiwac, na dodatek z ludzi, ktorzy nic Ci nie zrobili i z ktorymi nieraz kiedys piles (sam wspominasz). A nagle wpadna w dol. To, ze byc moze nie Markab nie wygral, pamietajmy - MUK ma 60 dni na badanie ofert od dnia ich otwarcia tj.od 17 lutego , to nie tylko czyjas WINA, to takze czyjas ZASLUGA. Moze bale, adoracje, ale takze chodzenie na coraz ciasniejszej smyczy znudzilo sie Iwonie? Nie wierze i nigdy nie uwierze, ze przypadkowo w postepowaniu na komunikacje miejska, popularnie zwanym PRZETARGIEM NA MARKAB (tak, tak, takie rzeczy nie tylko w erze, Zgierz tez jest ok w czynieniu cudow), przewlekle oglaszanym, w koncu z zapisami ogolnymi, pojawila sie inna firma, ktora doskonale zdarzyla sie przygotowac. Coz...plus dla Kris Tour, nie wiem czy dla pasazerow, bo autobusy to beda wciaz te same mercedesy 503 (zgooglujcie), moze w cenach biletow sie cos poprawi. Zobaczymy.

Ale wracajac do meritum. Za ludzmi lojalnymi na wzor Twoj adamwys, co to w zwyczaju maja kopac lezacego, lewe, prawe ani inne konczyny, nie nadażaja. Sorry. Dla nas to panta rei to panta rei. Z niejedna porazka nam sie przyszlo zmierzyc i nie poleglismy.

 

#101 2014-02-24 11:38:05

Adamwys

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Prawa ręko - jednym słowem: bredzisz.

Nie należę do żadnego układu ani sieci zgierskich powiązań. Sporo za to widziałem z racji takiej a nie innej funkcji... Opisuję to, co większość tu piszących widzi, słyszy, doświadcza.
O jakiej mojej lojalności piszesz? W stosunku do kogo? radnych miejskich? urzędników Wieczorkowej? szefów miejskich spółek? Nie bredź po raz drugi!

Owszem, sytuację, jakiej znalazł się obecnie Markab nazwałbym interesującą. Jest to sytuacja wielce zasłużona, wiele lat na nią pracował szef Markabu. Zgodzisz się ze mną, że w Zgierzu nie ma osób, które by go w jakikolwiek sposób lubiły/szanowały/chciały pomóc? Wiesz może dlaczego tak się dzieje?

Są ludzie, którzy przez wiele lat zasłużyli sobie na szacunek ludzi. Pan Wachowicz niestety do nich nie należy.

Co do tzw. " mojego chlania"- wyjaśnienie masz w pierwszym akapicie. Proszę również zajrzeć do słownika pod hasłem ironia lub figura retoryczna...

Zmierzając ku konkluzji: obecny układ władzy z siecią powiązań na różnych szczeblach jest do całkowitej wymiany. Najwyraźniej ktoś doszedł do wniosku, że wszystko co złe w Zgierzu zaczyna się i kończy na Wiosny Ludów... Nie ja startowałem w przetargu, nie ja go organizowałem, ale interesuje mnie jego efekt końcowy.
Jak dla mnie za przewozy w dalszym ciągu może odpowiadać Markab. Życzyłbym sobie jednak aby nazwisko Wachowicz częściej pojawiało się w kontekście dobrych usług komunikacyjnych niż kontaktów z politykami. To wszystko.

 

#102 2014-02-25 19:03:36

LewaNoga

Użytkownik

Zarejestrowany: 2013-10-14
Posty: 46

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Szanowny Adamwysie! Propozycja wspólnego kosztowania dobrego soku przyjęta z podziękowaniem. Na pewno stosowna okazja niebawem się pojawi. Twoje posty wnoszą na forum, poza ogromną porcją wiedzy merytorycznej, również wiele ożywienia. I tu właśnie potrzebna jest dosadność sformułowań. Wracając do przetargu; uważam, że wszystko stało się przypadkowo, w atmosferze zbytniej pewności siebie organizatorów. Przecież MUK to komórka UM i wszystko miało pójść gładko. Kris to planowana lub nie planowana niespodzianka. Teraz mleko się rozlało. Unieważnić będzie ciężko, bo wszyscy święci o szczegółach wiedzą. Gdyby jednak doszło do unieważnienia, to będzie świetny materiał dla służb. Czyli kto podpisze się pod decyzją o unieważnieniu? Nie widzę takiego odważnego.
Przy okazji apel do LewejRęki. Wydawało mi się po Twoich pierwszych postach, że moglibyśmy stanowić całkiem fajną LewąPołowę. Jednak ostatni atak na Adamwysa uważam za niepotrzebny. Próba personalizacji forumowiczów doprowadzić może do upadku idei FORUM. Proponuję respektować tę zasadę. Najciekawszy okres 4letniej kadencji przed nami. Warto zachować zimną krew. Temat przetargu to naprawdę dopiero początek ciekawostek.

Offline

 

#103 2014-02-25 19:58:14

jajco

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Jaką właściwie rolę pełni Bohdan Bączak? Kto za nim stoi? Kto wskazał go Wieczorek? Dlaczego, zarabiając krocie w TBS-ie, zgodził się przejść do urzędu za mniejszą pensję? To on robił kampanię Sokołowi, to on podpisał decyzję wyrażającą, de facto, zgodę na budowę spalarni. Czy oprócz Sokoła wspierają go inni: Łodwig, Piaskowski, Maciński? Jaki mają w tym interes?

 

#104 2014-02-25 22:09:00

Adamwys

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Szanowne jajco,

Odpowiedź na wszystkie Twoje pytania zaczynające się od "czy" brzmi tak.

Analizując zakres obowiązków, jakie spoczywają na II wiceprezydencie Zgierza, niemal natychmiast rzuca się w oczy hasło: nadzór nad komunikacją miejską. A teraz wystarczy spojrzeć na Bączaka i Kacprzyckiego... Czyż niepodobni :)? Bączak jest tylko nieszkodliwym pionkiem w tej grze używanym do naprawdę paskudnych prac. Nieco większym pionkiem był, jest i być może będzie Sokół, a największym pionkiem, prawie figurą szachową jest.... (zgadniesz? to bardzo proste...) Podpowiem, nie jest to w żadnym wypadku Iwona W.



Wcześniej rolę Bączaka pełnił Duży Grześ.
Grzegorz z Łęczycy obiecywał po stokroć zemstę za wywalenie go na bruk, ale obietnicy raczej nie spełni...Nie pomoże mu w tym nawet diabeł Rokita. Chyba żaden pracownik w nowożytnej historii funkcjonowania UMZ nie wyleciał z niego tak szybko i z takim hukiem jak Grzegorz Łęczycki. Echo jego spadania ze schodów do dziś niesie się po korytarzach tej instytucji. PAMPAM PAMPAM PAMPAM ŁUUUUUUUUUP.   Szkoda Grzegorza, ale swego czasu stracił umiar i fason. Tak bardzo zaangażował się w obłaskawianie pierwszej damy Zgierza i organizowane z jej rozkazu carskie polowania na niewiernych poddanych, że nie zauważył, że od jakiegoś czasu to on stał się główną zwierzyną łowną. Sarny i zające w UMZ ostrzegały go przed marnym końcem. Nie posłuchał. Uwierzył, że jest lwem w zgierskiej dziczy. Morał z tego taki, że carycy przynieśli głowę jelenia na matrycy.

Nie pomogły również walentynkowo-bożonarodzeniowe przebieranki. To doprawdy paradne, że dorosły chłop za diabła się przyozdabia.

 

#105 2014-02-26 07:40:11

Zawisza Czarny

Gość

Re: Miejskie spółki... 2010-2014

Adami jedna uwaga odnośnie byłego zastępcy prezydenta Zgierza Grzegorza L.
Obecnie nie jest Grzegorzem z Łęczycy, choć bardziej odpowiadało by miano z Garbalina.
Wypowiadając się w TV Centrum został podpisany jako Dyrektor Zakładu Karnego Nr1 w Łodzi.

 
Poglądy wyrażane na Forum stanowią opinie jego użytkowników. Administracja Forum zastrzega sobie możliwość ingerowania w treści postów w przypadku naruszania dóbr osobistych oraz używania niecenzuralnych określeń.

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
GotLink.pl