To co robi Wieczorkowa nie można pod żadnym pozorem nazwać pracą, jest to jeden ciąg imprez, balang. Ta pani tylko na tego typu zajęciach się zna i bierze bez zażenowania wcale nie małe pieniądze z budżetu miasta, które ledwo dyszy, o ironio za sprawą właśnie tej samej Wieczorkowej.

Oprócz tego, co napisała "kicia" to Wieczorkowa robi sobie ciągłe przerwy w pracy. Obecnie też przez wiele czasu nie ma jej w UMZ. Być może powinniśmy przyzwyczaić się do jej dłuższej nieobecności, gdyż za to co ona robi i czego nie robi - powinna siedzieć w kiciu. Sadzę, że w końcu tak się stanie.

Tak bardzo zazdroscicie Pani przeydent, że żółć się rozlewa na wszystkie strony.
Mogliscie startować w wyborach.
Jeśli startowaliście to odpowiedzcie dlaczego te wybory przegraliście?
Przegraliście bo jesteście "cieniasy".

Pażdziochowa naciągnęła zgierzan gatką, że będzie dobrym prezydentem miasta. To jest typowe oszustwo, podobne do "naciągania na wnuczka".

Kiedyś ludzi z PSL-u celnie określił baryton Piotr Kowalczyk.

To jest kolejny, po Maślińskim, przykład wylansowania człowieka znikąd na prezydenta Zgierza. I zrobili to adwersarze Sokoła - Gajdy, Matuszewscy, Janiszewscy, Tołłoczkowie, Kolendy. A głosowali, także poprzez pozostanie w domu, sympatycy PO. Chcieli zrobić na złość, a doprowadzili do władzy monstrum chciwości i niekompetencji.

"...ale nie o tym dzisiaj będzie..." - tak Kuba Niedziela, dziennikarz STVK Centrum, skwitował w "Lokalnym Przeglądzie Prasy" krytyczne artykuły o rządach Wieczorkowej, które ukazały się a ostatnim numerze "Ale Zgierz". W ten to sprytny sposób pominął najważniejszy temat ostatnich dni, a mianowicie coraz większą krytykę rządów pani prezydent. Już nie tylko na łamach prasy ale i w bezpośrednim odbiorze mieszkańców Zgierza, osoba Iwony Wieczorek postrzegana jest, coraz bardziej negatywnie.
Dziwić może celowe działanie dziennikarza, który woli skupić się na sprawach trzeciorzędnych, a ucieka od przedstawienia krytyki, bądź co bądź, prezydenta miasta. Czyżby Kuba Niedziela nie był w swych decyzjach niezależny? A może przemożny wpływ na jego pracę ma Wiceprezes Zarządu ds. Administracyjno-Prawnych telewizji - Radosław Gajda? Tym gorzej świadczy to o etyce dziennikarza.