Działajmy wspólnie - wygramy!

Obecny prezydent, w poprzedniej kadencji wiceprezydent, zajmował się tą sprawą od 2012, co skończyło się klapą w 2014 roku. Obecny wiceprezydent zajmuje się tym od jesieni 2014 roku, też bez sukcesu. Toż to już ponad 4 lata, to rekord świata w zakresie braku skuteczności w działaniu! Ten temat, dla mieszkańców miasta, jest bardzo ważny. Mamy prawo wiedzieć jakie są dane co do zanieczyszczenia powietrza ,w szczególności co do pyłów zawieszonych MP10 i MP 2,5, które zawierają substancje toksyczne, metale ciężkie. Są one bardzo groźne dla życia i zdrowia ludzi, zwiększają zachorowalność na raka i choroby płuc.
Hałas to też poważny problem. W wielu miejscach są przekroczone normy na skutek nadmiernego ruchu pojazdów mechanicznych. Musi być pilnie rozwiązany problem składowisk odpadów, ich rekultywacja i monitorowanie. one też stanowią zagrożenie dla zdrowia. Lokalny samorząd winien żądać od odpowiednich instytucji stosownych rozwiązań. Trzeba zająć się także zamkniętym składowiskiem odpadów komunalnych na ul. Szczawińskiej - to już sprawa miasta. Konieczna jest wiedza o ochronie wód podziemnych, naszego skarbu na następne pokolenia.

W 2016 roku podjęto kolejną próbę uchwalenia tych dokumentów. Przepisy wymagają konsultacji społecznych. Odbyły się one we wrześniu 2016. Byłem oczywiście obecny, od wielu lat uważam tę sprawę za bardzo ważną. Byli i inni pasjonaci, ale ogólnie frekwencja była mizerna. Jednym z powodów był brak pełnej informacji ze strony magistratu. Obecni przygotowali się, znali dokumenty, zgłosili wiele uwag. Zgodnie z przepisami te dokumenty musiały być także zaopiniowane przez Zarząd Starostwa Powiatowego w Zgierzu. Była bardzo krytyczna. Tę opinię otrzymały władze Zgierza.

Istniały obawy, czy nie skończy się tak jak poprzednio, jak było w poprzedniej kadencji .Wtedy były także uwagi mieszkańców i mimo to przedłożono te dokumenty radzie miasta. Przypomnieć należy, że mimo starań ówczesnego wiceprezydenta Przemysława Staniszewskiego rada nie uchwaliła tych dokumentów, bo nie były one pełne i rzetelne. Obecnie nie stało się tak, bo działamy aktywnie, niewielu jest nas interesujących się tą ważną sprawą, ale działamy wspólnie i merytorycznie. Wiemy, że mamy poparcie społeczne. Ważną rolę odegrała opinia starostwa powiatowego. Prezydent miasta w grudniu ubiegłego roku stwierdził, że uwagi mieszkańców i starostwa są analizowane, może nawet wykonawca otrzyma je w celu dokonania uzupełnień w swoich opracowaniach. A więc Victoria! Będziemy interesować się ostateczną wersją tych dokumentów.

Sławomierz Janiszewski

tekst został zamieszczony w 5 numerze miesięcznika Kurier Zgierski styczeń 2017


https://www.facebook.com/kurierzgierski/

Czym jest smog? Jest to nienaturalne zjawisko atmosferyczne powstałe w wyniku zanieczyszczenia powietrza spowodowanego działalnością człowieka oraz specyficznych warunków atmosferycznych, np. bezwietrznej pogody.
W skład smogu wchodzą różne szkodliwe związki chemiczne, np. tlenek siarki, tlenki węgla, benzopiren – silne związki rakotwórcze oraz cząstki stałe, np. sadza, pyły. Pyły zawieszone są cząstkami o różnorodnym składzie. W ich budowie znajdziemy siarczany, azotany, amoniak, czarny węgiel, przeróżne tlenki (np. siarki, glinu, żelaza) oraz sole. Rozróżniamy dwie grupy pyłów klasyfikowane w zależności od wielkości: PM2,5 – cząstki o wielkości cząstek 2,5 µm lub mniejszej. Dopuszczalna wielkość stężeń wynosi 25 µg/m3 średnio na rok. PM10 – cząstki o wielkości 10 µm lub mniejszej. Norma rozróżnia dwie dopuszczalne wielkości stężeń; 50 µg/m3 w pomiarze dobowym, oraz 40 µg/m3 średnio na rok.

Najbardziej szkodliwe są pyły zawieszone oznaczone jako PM2,5, składające się głównie z reaktywnych związków organicznych i nieorganicznych. Ich wielkość pozwala na przedostanie się głęboko do płuc. Pyły zawieszone zostały zakwalifikowane do kancerogenów, czyli czynników podwyższających podatność na mutację genetyczną i przyczyniających się do rozwoju chorób nowotworowych. Moim zamiarem nie jest straszenie mieszkańców, jakie skutki wywołuje ekspozycja organizmu ludzkiego na zanieczyszczone powietrze. Według badań liczba zgonów spowodowanych wdychaniem zanieczyszczonego powietrza w Polsce wynosiła w 2012 r. ponad 40.000.
Występowanie smogu w Zgierzu koreluje się z okresami jesienno-zimowymi, czyli powstaje w wyniku spalania paliw stałych, a być może i śmieci w celach grzewczych. Skutki znamy. Ale jakie są przyczyny powstawania smogu? Zwolennicy teorii spiskowych podkreślają, że węglem pali się od zarania dziejów. I mają rację. Obecnie miasta tworzą dzielnice zabudowy niskiej. W Zgierzu rozbudowały się dzielnice Rudunki, Krzywie, Proboszczewice, Chełmy. Większość budynków posiada wymienioną stolarkę okienną, docieploną elewację. To powoduje, iż budynki te nie wymagają ciągłego „palenia w piecu”. A właśnie w trakcie rozpalania pieca, zanim osiągnie on właściwą temperaturę jest emitowane najwięcej szkodliwych związków. Wzrost ilości pyłów zawieszonych można zaobserwować przy niewielkich mrozach, oraz w niektórych godzinach. I nie są to godziny szczytu komunikacyjnego, mimo że komunikacja też się przyczynia do powstawania smogu, lecz jej udział jest niewielki.
Dodatkowym czynnikiem sprzyjającym emisji związków szkodliwych jest spalanie niskiej jakości paliw stałych, oraz śmieci. Kilkanaście lat temu były deputaty węglowe w zakładach pracy, węgiel był również tańszy, a obecnie zubożone społeczeństwo ma niekiedy dylemat czy kupić węgiel, czy żywność. Zubożenie społeczeństwa jest również czynnikiem sprzyjającym powstawaniu smogu, ale palenie śmieci jest czystą głupotą.
W Zgierzu jest zamontowana automatyczna stacja pomiarowa, której pomiary są udostępniane na stronie internetowej Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Łodzi. Powstało kilka aplikacji na telefony, które automatycznie pobierają dane z wybranej czy najbliższej stacji pomiarowej. Na zdjęciu prezentujemy pomiary ze stacji mieszczącej się przy ul. Mielczarskiego. Zarejestrowane wartości są przerażające. Pomiary z dnia 2 lutego br roku w godzinach południowych wykazały: zawartość pyłów zawieszonych w powietrzu PM2,5 w ilości 147 µg/m3, a pyłów PM10_w ilości 170 µg/m3 natomiast pomiary z dnia 15 Lutego br roku w godzinach wieczornych wykazały PM2,5 w ilości 259 µg/m3, a pyłów PM10_w ilości
296 µg/m3.

W Polsce normy pyłów drobnych PM10 określa się na poziomach: Poziom dopuszczalny – 50 µg/m3, jakość powietrza nie jest dobra, ale nie wywołuje ciężkich skutków dla ludzkiego zdrowia. Poziom informowania - 200 µg/m3, oznacza, że jest źle i trzeba ograniczyć aktywności na powietrzu, bo norma przekroczona jest czterokrotnie. Poziom alarmowy – 300 µg/m3, oznacza, że jest bardzo źle, norma przekroczona jest sześciokrotnie i należy bezwzględnie ograniczyć przebywanie na powietrzu, a najlepiej zostać w domu, szczególnie osoby chore.
Dla osób zainteresowanych polecam aplikacje na smartphony, które automatycznie pobierają dane ze stacji pomiarowych i udostępniają je w czytelnej formie graficznej. Poniżej przykładowy odczyt wykonany przez aplikację Wróbelek zawierający wykres zmierzonej wartości pyłów PM10 w dniu 2 lutego br roku. Aplikacja stosuje godzinowy indeks jakości powietrza zgodny z normą europejską.

Skoro w Zgierzu, jakość powietrza jest tak zła to, dlaczego nie informuje się mieszkańców o zagrożeniu ich zdrowia i życia? Czy umieszczona informacja na stronie Urzędu Miasta Zgierz dociera do wszystkich? My, jako mieszkańcy gdybyśmy otrzymali ostrzeżenie o zagrożeniu smogiem, możemy nie wychodzić z domu. Ale czy to nas uchroni przed pyłem? Nie. Pyły drobne mogą się unosić kilka tygodni w powietrzu. Nie zmywa ich deszcz. Wcześniej czy później będziemy narażeni na wdychanie szkodliwego powietrza, jeśli jakość powietrza się nie poprawi.

Krzysztof Wojtalik
(artykuł sponsorowany)

tekst został zamieszczony w numerze 6 miesięcznika Kurier Zgierski luty 2017

Staniszewski i jego ferajna maja ważniejsze sprawy niż składowisko odpadów.
Przygotowują się do obchodów Święta Miasta, bo w ich przekonaniu tego oczekują mieszkańcy.

Władze miasta zareagowały bo tam była "działka" zioła.

To żeś się wypowiedział, jakby cię zatkało - poszukiwaczu poziomów.

Niestety sprawa wysypiska odpadów na terenie jednego z dawnych osadników Boruty wraca jak bumerang. 22 lipca będąc w okolicy ul. Miroszewskiej poczułem znajomy swąd. Po wejściu na składowisko okazało się że pali sie ono w najlepsze. Pożar wybuchł już po raz trzeci. O drugim zapłonie informowało jakiś czas temu Radio Łódź. Mimo wykonanych kilkunastu telefonów do Straży Miejsiej w Zgierzu nikt nie podnosił słuchawki. Została zaalarmowana Straż Pożarna i po kilku minutach na miejsce przybyły dwie jednostki gaśnicze.
Jak do tej pory mimo obietnic ze strony władz miasta nie zostało zrobione totalnie NIC aby problem wysypiska i pożarzyska został naprawiony. Przez okres ostatnich miesięcy mimo wielu moich wizyt w tym miejscu nie widziałem patroli Straży Miejskiej, która miała sprawdzać czy odpady znów się nie zapaliły. Doprawdy nie wiem na co czekają ci, którzy jeszcze nie dawno zapewniali na antenie telewizji i radia o zajęciu się tą sprawą. Myślę, że kwestią czasu jest kolejny pożar a opieszałosć ludzi odpowiedzialnych to balansowanie na skraju przepaści w katastrofę ekologiczną. Natura potrafi upomnieć się o swoje!!

https://www.facebook.com/zgierz.boruta/ … hFQchDnryI

komentarze